Ukraina VIII 2002
(fot. 17/39) I jesteśmy w Odessie. Po całonocnej jeździe pociągiem jakoś nie mieliśmy siły, żeby się zachwycać Schodami Potiomkinowskimi. Zresztą, te schody wyglądają w miarę dobrze jedynie w lustrzanych ścianach Dworca Morskiego. (Na zdjęciu jestem w niebieskim i w czerwonej czapeczce, osoba w czerwonym - też z aparatem przy oku - to jedna towarzyszek podróży w otoczeniu pozostałych ludzi.)
Zdjęcia są chronione prawami autorskimi.
All copy rights reserved
©
Andrzej Słodownik