(fot. 38/245) Mężczyźni, jeśli nie ubierają się po europejsku, zwykle wkładają przewiewne i lekkie dhoti (podobne do tajskich sarongów), co na pierwszy rzut oka wygląda nieco dziwnie dla Europejczyka, ale na pewno jest wygodne w tym gorącym klimacie. Czasami panowie (tak jak ci na łodziach) zawijają swoje dhoti do połowy, przez co wyglądają, jakby chodzili w spódniczkach po kolana, albo wręcz w pieluchach. :-)